coś pomiędzy ''daj bucha'' , a ''żyj dla mnie''.
http://www.youtube.com/watch?v=N5tSSdWpvWk
moje samopoczucie od kilku dni to istny koszmar.
ciągłe łzy, kłótnie, afery, pretensje.
jestem już tym wszystkim zmęczona.
czuję, że to wszystko zmierza w złym kierunku.
wspomnienia atakują mnie z każdej strony.
potrzebuję 0,5l wódki , blanta i mojego D. obok.
i zapomnieć o tym syfie.
ale juz nie długo majówka, potem kortowiada.
odbiję sobie wszystko.