Chyba się rozpadłam.
Potrzeba tylko kilku minut, aby dotarło, tylko kilku słów.
Jednak znów do oczu napływają łzy i muszę te oczy mocno zaciskać, żeby nie wypłynęła ich cała rzeka.
Przepraszam, że nie umiem sobie z tym poradzić, przepraszam ,że wciąż wracam do tego myślami.
Pewnie nie pamiętasz już, tego jak pachnie moja skóra, jak smakują moje usta- mówię to do siebie, żeby żal wyrzucić i żeby słowa w gardle nie stały, nie patrz tak na mnie- do siebie mówię, obiecuję. Tak, masz rację boli mnie koniec tej historii i to , ze jednak nie zdołałam uczulić się na pojedyncze uczucia... Ale nie szkodzi. Nie potrzebowałam tej swiadomosci , choć bylam pewna, że to nie wróci; o ile pamięć do mnie wraca, o tyle Ciebie to już nie dotyczy. Ty idziesz swoją drogą, z kimś innym obok. Przepraszam że nie byłam wystarczająco dobra, by iść z Tobą, chciałam przecież tak bardzo. dziękuję że czasem mnie trzymałeś za rękę, za wszystko czego mnie nauczyles, ze byles dla mnie i tylko dla mnie.
i chodz nie jestes juz mój, to ja pozostałam ''Twoja''...
http://www.youtube.com/watch?v=C9haTFoGcvk
Smak czerwonego wina,
Czerwona szminka na moich ustach,
Czerwona bielizna.
Czerwona pościel w twojej sypialni
Czerwone plecy twoje, podrapane.
Czerwone myśli, czerwone sny..
....
Czerwone oczy , czerwone serce, czerwone nadgarstki
Wszystko co czerwone to TY.
Kocham czerwony.