BRADFORD
DZIEŃ 1
- Cześć mamo - powiedział Zayn tuląc się do rodzicielki
- Witaj syneczku - powiedziała Trisha
- Dzień dobry - powiedziałam nieśmiała
- Witaj cukiereczku , w końcu na żywo hmm ? - wcześniej widziałyśmy się tylko przez skypa , a znała mnie z tv no i z gazet. Byłam strasznie zmęczona po podróży więc jak to ja zasypiam gdzie mi wygodnie zasnęłam na Zaynie w drodze do domu. Obudziła mnie najmłodsza z sióstr Zayna Safaa.
- W końcu się obudziłaś ! ja jestem Safaa , a Ty Poppy jak chciałam cię poznać ! nie pozwolili mi tu wchodzić ale skradłam się chyba nie jesteś zła ? - zapytała ciemnooka dziewczynka.
- Oczywiście , że nie jestem ! Chodź tu - przytuliłam małą na to wszystko wszedł Zayn.
- Obudziła się moja miłość - pocałował mnie
- bleeeeeeeeeeee - wyleciała z pokoju Safaa.
- Chodź na dół poznasz reszte rodziny - oznajmił mi Zayn.
- Daj mi 5 minutek okej ? - zapytałam szperając w torbie. Musiałam wyglądać skromnie ale ładnie. Zayn na mnie poczekał chciał mnie sprowadzić po schodach jak na gentelmena przystało. Po 10 minutach byłam gotowa , spięłam włosy w koka , ubrałam jeansy , białą koszule i żakiet. Zayn przewiesił mi przez szyję naszyjnik:
- Co to jest ?! - zapytałam zdenerwowana. Nie lubiłam gdy ja mu nic nie kupowałam.
- Prezent dla mojej narzeczonej , nie można ? - zapytał całując mnie w kark.
- Mooożna , wieczorem Ci się odwdzięcze - powiedziałam namiętnie całując Zayna , i pociągnęłam go za ręke.
Zayn sprowadził mnie po schodach jak jakąś ważną osobistość. Na dole wszyscy zamarli nie wiedziałam czy to na dobre czy na złe byłam mega zestresowana , przycisnęłam ręke Zayna , a on mnie uspokoił.
- Dobry wieczór , przepraszam że przespałam pół dnia ale mieliśmy ciężki lot. Więc jestem Aleksandra , urodziłam się w Polsce ale przeprowadziłam się z mamą do Irlandii gdzie poznałam Zayna. No , a teraz jestem narzeczoną Zayna. Miło Was poznać. - powiedziałam ściskając Zayna coraz mocniej za ręke. Wszyscy po kolei się mi przedstawili , tata Zayna podszedł do mnie i mnie przytulił witając w rodzinie. To były bardzo miłe chwile. Przy kolacji dużo rozmawialiśmy o naszych narzeczeńskich chwilach , o poznaniu się. Zayn dziwnie omijał temat Nialla , pewnie jego rodzice wiedzą tylko to co z gazet i wolałam żeby tak zostało. Po kolacji poszłam z Zaynem na górę.
- Kochanie dziękuje Ci - powiedział gdy już leżeliśmy w łóżku
- Za co skarbie ? - zapytałam podnosząc się
- Za to , że jesteś. Za to , że byłaś taka otwarta przy mojej rodzinie. Kocham Cię - powiedział zatrzymując łzy w oczach.
- Oooow skarbie , ja Tobie też dziękuje , a teraz podziękuje za wszystko - powiedziałam uwodząco i zaczęłam całować Zayna. Zayn zgasił światło.