Zdolny kucyczek <3
Dzisiejsze warunki na hali nie były zbytnio sprzyjające. Przy mocniejszym wietrze na hali huczy, puka i stuka, a drzwi co jakiś czas trzaskają w zawiasach i ma się wrażenie, że ktoś je otwiera ;) Ale dzielny, mały Eden ogarnął niesprzyjającą pogodę i bardzo fajnie pracował :) Początkowo owszem miał wielkie oczy, z przerażeniem zerkał na drzwi i w kłusie miał turbodopalanie, ale po kilku woltach i najazdach na drążki tak się zajął robotą, że zapomnieliśmy obydwoje, że tak mocno wieje ;)
Supr z niego konik :) I coraz lepiej mi się na nim jeździ :D