Dobry na wieczór :). Ponad miesiąc. Nawet już zapomniałem, że posiadam takie coś jak Photo Blog ;). Wracam. Czy częściej to nie będę nic obiecywać bo nigdy nic nie wiadomo. Gdyby moje życie prywatne było ciekawsze to i może by było wam o czym napisać. Z myślami moimi bywa różnie. Ograniczam je do minimum, ponieważ nic dobrego mi nie przynoszą.
Co u mnie? Stara bieda. Bez zmian. Praca, dom, dom praca i tak co 3 dni bo pracuje cały czas w najlepszym jak na razie w tej fabryce systemie 3na 3 po 12h. Nie wyobrażam sobie wrócić na kalendarz 8h bo to tylko będzie się wiązać z moim wypowiedzeniem z tej firmy. Straciłem trochę pieniędzy gdyż musiałem iść do dentysty i niestety to dopiero początek odwiedzin. Pod koniec lipca mam wizytę na leczenie zębów a dokładniej plombowanie. Ile? nie wiem ale 2 zęby już są i chyba jeszcze będzie z 3 jak nie więcej. We wrześniu chirurgiczna 8 będzie wyrywana. Obawiam się tego zabiegu ponieważ w mojej buzi kochanej krew bardzo wolno krzepnie i czasem mogę się troszku wykrwawić albo zjadę mu na fotelu... Jeszcze czasu mam lecz jak tego nie usunę to moje kochane jedyneczki najdą na siebie jak w jakiejś kamsutra ;P. Co dalej. Wyniki matury. Hmmm nie wiem bo nie byłem jeszcze bo praca na rano nie pozwoliła mi na to. Raczej nie zadałem ale jak się udało to chyba ta szkoła podskoczy ze mną lecz jak psiałem wcześniej nie liczę na to ;). Mój kochany piesek Sara musi brać tabletki na niedoczynność zastawki serca jak dobrze pamiętam. Mniej się dusi lecz te tabletki nie maja jej wyleczyć tylko wydłużą jej życie. Jestem dobrej myśli co do niej. Jutro wycieczka na miasto. Pochodzę po sieciach i popytam o telefony. Najbardziej i najkorzystniej mam w plusie lecz nie chciał bym tam iść bo dla mnie to złodzieje lecz jeśli nie kupie tego telefonu w sklepie to nie będę mieć wyjścia. Jutro będę wiedzieć więcej.
Wakacje już wystartowały a moje pomału się zbliżają i jak tak sobie pomyślę, że po raz kolejny nie mam na nie pomysłu to smutno się robi. Dlaczego takie zdjęcie. Hiszpania bardzo mi się podoba i bardzo bym chciał ją zobaczyć w swoim życiu lecz na pierwszym miejscu są Włochy to na drugim jest właśnie owa Hiszpania. Sam tam na pewno nie pojadę ale z kimś to na 100%. Mój rowerek stoi od dobrych 2 tygodni nie używany, ponieważ ta fala upałów no nie pokusiłem się w nią iść na rower. Teraz wiatr jest silny... Mam jeszcze 2 dni wolne i mam nadzieję, że uda mi się pójść i pokonać 500km od zakupy roweru :). Plan na ten rok to by przejechać ponad 2k km. Jeśli pogoda mi przypisze w wolne to uda mi się :).
Coś o tym teraz o czym ostatnio myślę. Gdybanie bardzo często się włącza lecz walczę z tym tak jak pisałem wyżej, lecz gdy przegrywam to co by się stało gdyby niektóre rzeczy, co wydarzyły się w moim życiu nie miały by miejsca i jak by to wyglądało. Dochodzę do tego, że mogło by to wyglądać tak czy siak lecz po chwili mówię sobie tak " Gdyby nie te sytuacje pewnie nadal był bym dupkiem który nie musi nic robić i mieć wszystko na wyjeb... bo mogą to za mnie zrobić inne osoby lub osoby najważniejsze w moim życiu tak jak dziewczyna, narzeczona czy żona. Bawił bym się nie świadomie uczuciami bo takie życie by mi pasowało. Rzeczy które wydarzają się w przeszłości nie są bez powodu i nie są bo tak. Mają nas uczyć być lepszym człowiekiem. Uczyć nas na błędach byśmy ich już nigdy więcej nie popełniali. To od nas zależy czy wciągniemy z nich wnioski czy też nie"
Na koniec teraz wpisów chcę dodawać teksty piosenek. Nie tych nowych tylko te z lat 80, 90 bo dla mnie w tych piosenkach i w tych latach był taki klimat.
Próbowałem porozmawiać z Tobą i sprawić byś zrozumiała
wszystko, co teraz powinnaś zrobić to zamknąć oczy
I po prostu wyciągnij do mnie swoją dłoń, dotknij mnie,
obejmij mocno i nigdy nie pozwól mi odejść
Bo bardziej niż słów, zawsze bardziej pragnąłem,
żebyś okazała mi co czujesz
Wtedy nie musiałabyś już mówić, że mnie kochasz
bo ja już bym wiedział
Extreme- More then words
27 MARCA 2020
17 LUTEGO 2020
7 LUTEGO 2020
26 STYCZNIA 2020
30 GRUDNIA 2019
25 GRUDNIA 2019
4 GRUDNIA 2019
12 SIERPNIA 2019
Wszystkie wpisy