Najlepszy "komplement" jaki usłyszałam od mojego faceta? "Ale nuda bez Ciebie, nie mam co robić" Haha Biedny siedział sam wieczorem w domu, bo narzeczona w pracy na noc ;D A kiedy innego dnia byłam w pracy, a on miał wolne mógł jechać zarejestrować samochód, ale co usłyszałam..."Nie byłem, bo ja wolę z Tobą" I jak tu żyć! haha
W zasadzie wypełniłam główne postanowienie na rok 2014..co tam, że dopiero w listopadzie, ważne, że w ogóle się udało! Kolejne prawdopodobnie sfinalizuje się w grudniu, więc będę mogła spokojnie rozpocząć nowy rok ;-)
Trzymajcie się ciepło, bo zima za pasem! ;*