21.01.2016
Postanowiłam pisać tu raz w miesiącu, każdego dwudziestego pierwszego. Zostało nam 15 miesięcy. Niby dużo, ale patrząc na to, co się dzieje, obudzę się za rok myśląc "kurde, jeszcze tylko trzy miesiące".
Mimo, że dopiero w przyszłym roku powiem "tak", to jednak, już wiem, że 2016 również będzie "naszym rokiem". Jest dopiero dwudziesty pierwszy dzien roku, a za nami już tyle decyzji i dziwnych, związanych z tym przygód. Mam nadzieję, że w końcu przybijemy sobie z M. piątkę i powiemy "no nareszcie!"
A ja nadal uśmiecham się w środku nocy, kiedy czuję jego usta gdzieś między łopatkami...<3