Dodaję, bo mój wierny czytelnik domaga się wstawienia zdjęcia:*.
Stajesz przede mną. Mówisz, że się boisz. Chwiejnym wzrokiem szukasz mojej miłości. Domagasz się , aby darzyła cie uczuciem. Zapomninasz, że oddaliłeś mnie dawno temu, kiedy uciekałeś. Brałeś mnie w ramiona, kiedy tylko chciałeś, ja trwałam skuta lodem. Nie, nie trwałam, jestem skuta lodem, kiedy chcesz zbyt dużo , kiedy pragniesz wszystkiego, co zabrałeś w dni mrożne, kiedy czekałam. Spoglądałam na zegarek wypełniając czas, powiedziałeś, że obiecujesz. Minuty upływały powoli ,z troską odliczałam. Wciąz cie nie było.
Dlaczego nie mogę się bać ? Dlaczego mam wypełniać twe marzenia własna osobą, każdym krokiem w przyszłość?