Mam ochotę zniknąć.
Mimo ogólnego dobrego humoru i niebywałej pozytywnej energii dopada mnie momentami fala gorąca, goryczy, bólu, rozpaczy ? Nie umiem pojąć tego uczucia słowami. Wtedy z tej bezsilności i niewiedzy chciałabym tak po prostu zniknąć. Iść na tą cholerną łatwiznę.
Mówią, że życie jest skomplikowane, żeby było ciekawiej.
Widocznie jestem największym nudziarzem, bo dla mnie wszystko mogłoby być proste.
Szczególnie w tych sprawach sercowych.
A w pracy pozytywnie.
Tylko nie wiem, czemu dużo ludzi nie wierzy, że pracuję w solarium ?!