Rok temu, dokładnie w tym czasie byłam w Stanch.
Ogólnie super sprawa, mnóstwo zwiedzania,
najpiekniejsze rzeczy jakie w życiu widziałam,
niesamowite miasta, nowi ludzie, przygody,
ale co Święta w domu to Święta w domu.
Napewno nie żałuję, że pojechałam,
ale fajnie jest ustroić choinkę, piec ciastka,
pakować prezenty.
180.
'No woman, no cry' - nie ma kobiet, nie ma kraju.