Długo nie pociągnę, gdy będę oddychała atramentem.
Ponieważ tylko Tobą potrafię oddychać.
Stało się lepiej.
Cierpienie, śmierć, cierpienie, śmierć, cierpienie, śmierć, odrodzenie.
Mocno, na nowo.
Myśli, wspomnienia, przeszłość, przyszłość i to, jak jest teraz.
To, co będzie.
Pięknie.
Niekonwencjonalnie.
Razem.
Twoja ręka, moja ręka i,
moje usta, Twoje usta i,
nasze oczy, nasze gwiazdy 'i my nasi'.
My, my, MY!
Ani jednej obawy więcej na głos.
Czuję się bliższa. Czuję się obecna. Słyszysz? Czy słyszysz, jak oddycham Tobą, atramentem?
Napisz, że kochasz i czekasz. Na mnie. Atramentem.