Tak się właśnie dzieciny w śniegu bawiły. ; *
Już po ' Smyczy '. Nie widziałam lepszego spektaklu. Tyle różnych uczuć jednocześnie, o wiele mocniejsze wrażenia niż po pierwszym obejrzeniu. Śmiech, łzy, zamyślenie, groteska, powaga.
' Do Ciebie szłem* , choć stopy krwawiły,
do Ciebie szłem, cel wracał mi siły '.
Ten głos, ta gra aktorska, słowa, przemieszane, wywołujące ambiwalentne odczucia. Siedzisz z otwartymi ustami i masz chęć zabić kogoś z widowni, jeśli raczy skomentować, kiedy Ty pogrążasz się w hipnozie. Zdajesz sobie sprawę, jak wiele rzeczy Cię uzależnia.
' Smycz - odpowiedź jest prosta
smycz, pułapka radosna.** '
Otrząsasz się, zauważasz nadzieję. Miłość, pełno w Tobie miłości. On rozdziera Cię na strzępy, czujesz się nim, czujesz się jak więzień, chcesz się uwolnić.
' Margaret! Margaret! '
Nawracasz się religijnie, cokolwiek to znaczy.
' Wczoraj Bóg zadzwonił do mnie (...)
czas najwyższy oprzytomnieć '.
Podążasz za jego nagością. Uwalniasz się. Czujesz to, czujesz wszystko, co dzieje się wokół. Chcesz wyrazić wszystko to, co siedzi w głębi.
' Chcę, chcę, chcę (...)
i chcę się z Tobą pieprzyć o czwartej nad ranem,
pragnąć Cię rankiem, ale nie budzić '
... żebyś mógł jeszcze pospać. Robić Ci zdjęcia, śmiać się z Twoich wariactw, domyślać się, kim jesteś i akceptować to, cieszyć się, że wróciłeś wcześniej.
Choć tak naprawdę nie wiem, po co do Ciebie wracam?
' Smycz ', Bartosz Porczyk, reż. Natalia Korczakowska. Ubóstwiam.
----------------
* jak w oryginale.
Kath. My Belle, dziękuję za wszystko. Za to, że rozumiemy się zawsze, choć czasem nie na pierwszy rzut oka. Za bycie przy mnie zawsze. Ty wiesz. ; * < 3
M., dziękuję za słowa pocieszenia i otwarte ramiona. I przepraszam za ten cyrk. Nie kontrolowałam tego. ; *
N., magiczna dziewczynko. Również Ci dziękuję za to, jaka jesteś. ; *
Malinson, bęcwale, dziękuję za mój i Twój uśmiech. ; *
Klaso 1 A. Za to, że jesteście tacy, a nie inni - dziękuję!