Dzisiaj czuję się tak bardzo inaczej niż zwykle.
Dzisiaj po prostu zazdroszczę. Zazdroszczę miłości, otwartości, gwałtowności i łapczywości, na które czekam już od osiemnastu lat. Zazdroszczę tych rzeczy, na które ja nigdy się nie odważę, ponieważ wciąż coś mnie blokuje, trzyma, a nawet zamyka na klucz. Zadroszczę wyjścia na świat, otwartości do ludzi, nieznanych miejsc i magicznych przeżyć. Oczekuję wspomnień. O Nim. Może też i o Mnie, gdy tylko starczy mi sił. Pragnę miłości, by owładnęła moje pulchne (do czasu) ciało, potargała krótkie, kręcone włosy i zmieniła since wokół oczu w samo Dobro.
Wspomnienie o Nim, napawa mnie spokojem i lekkim jak poducha sercem. Mimo, iż minął rok, ja nadal czekam z taką samą iskierką nadziei. To utrapienie, wciąż czekać. Bo wiem, że czekam na Smierć.
Obiecuję, że już więcej nie napiszę o pragnieniu Miłości, ponieważ napawa mnie to ogromnym smutkiem i wciąż nieustającą tęsknotą.
Inni zdjęcia: Typowa zabudowa. ezekh114Daleka droga bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24