photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 GRUDNIA 2010

(Jakość cud, miód i malinki -_- )

 

Meteor (pan na pierwszym planie) byłby niezłym modelem, jak tylko widział, że zdjęcia robię to przybiegał i pozował. : D

 

Dzisiaj pół dnia spędzone u konisiów. ; )

 

Super sobie porę roku wybrałam na chodzenie do stajni ;<, nie podoba mi się, chodzenie tam 3 razy w tygodniu i pogoda, ale jak tylko będzie wiosna-lato to będę latać tam codziennie. (O ile będzie stajnia otwarta, a z tym różnie bywa...). Poćwiczyłabym sobie jazdę bez strzemion, dosiad, półsiad, galop i wiele innych rzeczy (a może jakieś mini skoki? o elementach ujeżdzenia nawet nie mówie, bo na rekreacyjnych koniach to ja sobie mogę tylko tyłek powozić ; )  ), a teraz to nici z tego.  

 

Tak ogólnie to jestem bogatsza o nowe doświadczenia. Dowiedziałam się, jak wygląda szare mydło (które wcale szarego koloru nie ma, a ja tak zawsze myślałam ) wyczyściłam nóżki Siwej ;), super grzecznie diablica stała.

Pokłusowałyśmy sobie, na początku trochę się poszarpałyśmy (starałam się nawet palcata nie używać,  a na początku musiałam...), ale jak dotarło do niej, że ze mną nie wygra to odpuściła i było super. ; )

Dowiedziałam się, że trzeba zaciskać(może nie dokładnie było wypowiedziane takie określenie, ale bardzo podobne, skleroza) kolana, łydy cisnąć cały czas (koń i tak sobie to zlewa, zresztą ileż można? ;/ kiedyś mi odpadną).  Kiedyś nawet słyszałam, że ręce mają być sztywne...  Ja nie chcę być jak kij od miotły. 

Odkryłam też, że pewna klacz łyka , ale chyba to nie od wrzodów (tylko z nudy, jak siedzi w boksie ;/), bo kolek nie ma... A inna tka... Normalnie full serwis. 

 

Do wakacji jeszcze tylko 199 dni.

 

 

With the venomous kiss you gave me,
I'm killing loneliness. 

http://www.youtube.com/watch?v=CQ9JdDAbKH0

Komentarze

verilorenite Eee tam tyłek powozić, to, że ze zbieraniem kłopot, na takich koniach bez problemu możesz sobie poćwiczyć wyciągnięcia i skracanie w stępie/kłusie/galopie, rly ;)
Przyciskać kolana do siodła, tyaaa? Nie rób tak. Naprawdę. Instruktorzy, którzy tak mówią nie są dużo warci. Tutaj chodzi o to, żeby Twoje kolana tylko PRZYLEGAŁY do siodła, to z czasem samo się ustawi. Nie ma czego wymagać, długo przecież nie jeździsz.
Tak poza tym pojechałabym z Tobą jakiś sparing w skokach albo ujeżdżeniu :D
A! Bo bym zapomniała, Twoja kochana Julka jeździła ostatnio wyścigowo, tzn wiesz... Strzemiona skracamy jak się da, dupa do góry, gleba na konia, wodze oddać przy szyi i jedziem ile wlezie :D A ta hala taka mała...
15/12/2010 10:23:10
Zobacz wszystkie odpowiedzi: 6
verilorenite No nic, dupę trzęsłam na początku, ale było ok. Poza tym anglezowałam też w nich, trudno jest :P I stałam w strzemionach w miarę prosto i jechałam, ło kochana... Co mi wymyślili w ten poniedziałek, to aż strach się bać : ) Straszne obciążenie na kolana spada, właściwie cały ciężar. Naprawdę kiepsko po 10 minutach było, musiałam sobie normalnie wyjąć nogi ze strzemion i tak pojechać trochę, bo ałałaąłałą : P Ale tak to fajnie, super nawet. Poniekąd ładnie mi wychodzi tzw "półsiad ujeżdżeniowy" - trudno było przerzucić się ze skokowego ;)
Swoją drogą nie możesz używać całej siły, raz delikatniej, później mocniej, a jak nei zadziała to batem - wybacz, wiem, że tego nie tolerujesz, ale to naprawdę pomaga. Najlepiej jakbyś zainwestowała w taki bat typowo profilu ujeżdżeniowego, tzn nadal wszechstronny, ale z sznurkiem na końcu i jakieś 70 cm. Wtedy nie musisz przeważnie działać tym batem, wystarczy, że najpierw pójdzie impuls od łydki, później lekko bat odchylisz od ciała konia i skierujesz go na zad, cmokniesz i jedziesz. Na mojego leniwca to działa, więc.. nie powinno być problemu z Tobą :)
15/12/2010 14:05:55
tobiano To super się masz. ; ) Czyli ogólnie fajnie? Podobno dosiad wyścigowy jest najlepszy przy dużych prędkościach, tzn. wtedy nie odczuwa się tak tego ciężaru.. . ^ ^ Zazdroszczę ;D
Wiem, wiem, próbowałam i tak i tak, i w końcu odpuściłam. xD
Dobra, lepiej nie, bo będą mieć wąty co ja to tam przynoszę i jakiś argument przeciw znajdą, a ja na debila wyjdę, spasuję. ; p
Teraz właściwie chyba przestanę jeździć, szkoda mi kasy (wiesz, że zbieram ; >) na takie łażenie stępem i kłusem, a na wiosnę, może się coś zmieni i wtedy się coś pomyśli...
Zresztą muszę w kask zainwestować, bo ostatnio nie miałam co ubrać na głowę -_- pół godziny w siodlarni siedziałam i szukałam coś na mój niewymiarowy łeb. ;_; Bo toczek w którym jeździłam i nie było najgorzej (pomijając, że miał dziurę na dachu i wpadał mi na czoło o_o oraz miał super zapięcie) zniknął. Więc to konieczność, bo gdy zrobi się cieplej to się uduszę w toczku, oczywiście jak wcześniej się nie zabije (nie mam przekonania do toczków). ; p
15/12/2010 14:16:19
verilorenite nooo toczki są mniej bezpieczne od kasków, przynajmniej tak myślę. Miałam okazję spadać i w jednym i w drugim :p
a coo się przejmujesz tamtymi niedoukami? Chyba że cię z ośrodka wywalą na zbity pysk. U mnie nawet są zadowoleni jak przynoszę jakąś DOBRĄ pomoc..
Napiszę Ci później jak to się robi, na gg np, jem teraz :D
15/12/2010 16:50:50
tobiano Ej no, ja to wole na razie nie ryzykować ; p Jeszcze mam czas na niesienie pomocy, ale to dopiero za pół roku. Jak już będę mieć możliwość zwinięcia się w razie czego. XD
Teraz się trochę powożę, a potem zobaczymy. ; )
Dzia mój skarbie :*
15/12/2010 16:54:00
verilorenite nie ma za co, do twoich usług :*
15/12/2010 16:56:40
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika tobiano.

Informacje o tobiano


Inni zdjęcia: 1518 akcentovaSzczęście pequenaestrella145. atanaZ ur u koleżanki nacka89cwaJa nacka89cwaJa nacka89cwa:) milionvoicesinmysoulBędzie ładnie elmar656. naginiiiŻubr. ezekh114