na kilka dnie przed sylwestrem byo suoer, byłam chora, nie miałam apetytu owocki i te sprawy.
a od wczoraj dupa.
właśnie zjadłam 3 kawałki pizzy ;o
co jest kurwa, no nic,przecież nikt mi jej na chama nie wpychal. ..
jutro się zważe, powiem dokładnie ie jest, przypuszczam że gdyby nie te 2 dni to już by było 6 ;(
ale nie ma co się użalać, trzeba zdobywać, zresztą mam motywacja bo jakaś blond plastikowa sucz chuda oczywiście...wypisuje sobie do mojego faceta !!! mam ochote zagryźć,
teraz, tak dokładnie teraz siadam z kartką a4 a rozpisuje sobie swoją dietę na najbliższy miesiąc, nie ma że boli.
dziękuje, mam nadzieje że wy nie wadacie w podobne dziury :)