Witam , jestem paradoksem, założyłam tego bloga kilka lat temu ważąć ponad 80 kg, shudłam najwięcej do 62 kg, z czego 6 wróciło i moja stała waga wynosiła 62 kg, kilka tygodni temu dowiedziałam się że mam problemy z tarczya, niedoczynnosc i najprawdopodobniej choroba hashimoto ktora powoduje min tycie, i nie wiem dlaczego od tamtego czasu wpieprzam tyle co 5 os rodzina, i to tylko szit, słodkie tłuste, przetworzone, w ciągu jakiś 2 tygodni doprowadziło to do tego ze przytyłam prawie 5 kg i waze obecnie 72,5 kg, O MATKO .
moim problemem jest fakt ze ja od ponad raku jestem wiecznie na diecie, ocywisccie tylko teoretycznie bo ta "dieta" trwa dzień, max 2 a kończy się obżarstwem, jem nawet gdy jestem już totalnie pełna, uczucie głodu nie towarzyszy mi praktycznie wogole,
6 grudnia kończe 18 lat. zostało już tylko 12 dni więć mój plan jest krótki.
dzisiaj zaczynam diete kopenhaska, trwa ona 13 dni i można na nniej schudnac do 10 kg, oczywisccie wiadomo że efekt zależy także od wagi wyjsciowej, ja w moje urodziny chce wazyc 65 kg . dieta ta bedzie poczatkiem, bo po niej powoli bede zwiekszala dawki do ok od800 kcal, i kontynuowała diete aż nie osiągne wagi 59 kg,
taki jest plan, mam o robić, kiedys udalo mi się z wami schudnąć, mam nadzieje że i tym razem mnie wesprzecie,
dziękuje z wszystko co już z waszą pomocą osiągnełam.