przepiękny brzusio *.*
witajcie myszeczki :) środa dobiega końca. lubie wieczory kiedy wiem , że już nic nie zjem i mam świadomość że dzień był udany, że zjadłam tyle ile zjeść powinnam. sprawdzając wasze blogi widzę , że większości z was także udaje się trzymać planu, to mnie daje motywacje. skoro inni potrafią to dlaczego ja bym nie miała !
bilans.
ś. 2 jabłka = 100 kcal
IIś. jabłko = 50 kcal
o. jabłko - 50 kcal, zupka jarzynowa = ok 250 kcal
k. -
= ok 450 kcal/500 kcal !
2 dzień diety
0 słodyczy
nie jem po godz. 18.00
pije (bardzo) dużo wody
łykam multibłonnik
jak narazie jestem z siebie zadowolona. dzisiaj było 500 kcal, jutro już ostrzej bo 300 ;/ ale czuje , że dam rade. jutro mój chłopak zabiera mnie na spa *.* <3 także do tej 16 /17 zjem to co mam a potem już nic. jest dobrze bo nie jestem głodna. czuje poprostu lekkość. wiadomo że zjadłabym coś dobrego, bo u mnie zazwyczaj problemem nie jest głód a łakomstwo..
mam nadzieje , ze i wam udał się dzień, życzę wam chudego czwartku,
buziaki motylki :*