W fiolecie ci nie do twarzy.
Pff. cała moja zajebista wena na pisanie poszła w pizdu na pracę z polaka. Nie mam o czym pisać. nie będę pierdolić 10 raz o nieszczęśliwej miłości. dotarło do mnie co robię nie tak i powoli to naprawiam . chciałabym żeby cały następny rok był taki jak dzisiejszy dzień. W końcu czuję się szczęśliwa.
Wpierdoliłam dziś milion tysięcy kalorii, i liczę że pójdzie w cycki. ja pierdole . nie wiem w czyj nastrój mam się wpasować. taki peszek że akurat gdy mi się układa to inni siedzą i wyją do kaloryfera.
Całkiem źle idzie mi nauka miliona tysięcy rzeczy na jebane olimpiady. ale dzisiaj się fizyki pouczę . nie ma chuja . usiądę .
Well. kocham Pacuka i asiałke . jak zawsze. jestem z nimi zawsze mimo że je wkurwiam i chuj wie co jeszcze.
Dziana wielka za pomoc w odzyskiwaniu życia towarzyskiego dla wioli i mileny.
I wielki krzyż na drogę dla młodej pary, co by błędów nie popełniali.
Kochu kochu.