O tym że piszę. *o*
Tak więc, witam ponownie, wsiadać drzwi zamykać, dzyń dzyń. Po 1.5 godziny logicznego myślenia i dniu pełnym stresów, powróciłam w pełni chwały i sławy do mojego domu, w którym musiałam odgrzać sobie kurczaka i ugotować ryż, który z resztą przypaliłam, dzięki komuś takiemu jak np. Pacuk której serdecznie dziękuje za pełną pościgów i wybuchów rozmowę na gg. Tak więc jest dość spore prawdopodobieństwo że będę pisać bez ładu i składu <co i tak zawsze robię>, ponieważ mam zamiast mózgu coś w podobie do gąbki : < Tak więc, pojechałam, napisałam, lżej mi na duszy, bo nic więcej nie muszę . teraz już tylko byle do końca roku i wypierdalam do liceum .
Ekhm.
Napiszę o czymś bardziej sensownym. Otóż dziś byłam w tej całej szkole, było tam około 400 osób : o i większość z nich to faceci. Mam dzikie wrażenie że o wyższości płci męskiej nad płcią piękną już pisałam, więc pominę ten fakt że są inteligentniejsi, i czułam się z deka przytłoczona, ale czemu do cholery wbrew pozorom połowa z nich to takie dupeczki że ojeje, a w okolicy ze świecą szukać kogoś porządnego .
: c Jest mi smutno z tego powodu. Istnieje pewna teoria, według której im dalej od stolicy tym mniejsze prawdopodobieństwo spotkania kogokolwiek sensownego. sad by true.
Zrobiłam sobie takie ładne kreski, i oczywiście nikt ich nie zobaczy bo jest 22. i zaraz je zmyję. Moje życie straciło sens. : c
Inni użytkownicy: paczeolihebygunmagda2025aikata13veryverydreamluko1995mateuszkaminiarzopplpagangodpatiizdoongmailcomlukas19956
Inni zdjęcia: Ja nacka89cwaWieczór nad jeziorem andrzej73... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24