Gosia, brak Twój odczuwam.
w ogóle brak odczuwam. wolnego czasu, weekendu-prawdziwego weekendu, radochy-dzieciochy.
aporop dzieciochy:
wracam ze szkoły, pada deszcz. wsiadam do autobusu, siadam przy oknie podziwiając brzydotę płaczącego miasta. przystanek. 'jaaaaa chcę przy oknie!' odwracam się i widzę oczy. zajmowały ok 1/3 tak maleńkiej buźki. ale w sumie to buźki nie było, były oczy. przesunęłam się, i tak zaraz wysiadałam. ' Jestem Madzia! to mój dziadek Heniu, mam 4 i pół latek. i umiem powiedzieć ko-ryyy-to! mam 5 babć i 3 dziadki! ' jakoś tak ta dziewczynka mi humor poprawiła, przypomniałam sobie, że są jeszcze na świecie ludzie nieświadomi tego, co ich czeka i tego im zazdroszczę. chciałabym mieć 4 i pół latek,a nie 18 zbliżające się do 19. chciałabym aby znanie słowa 'koryto' było wyczynem. a nie na polskim pisanie charakterystyki Rieuxa czy też opowiadanie po angielsku, z którego dziwaczny kryminał mi wyszedł. 5 babć i 3 dziadków już raczej mieć bym nie chciała, wystarczają mi dwie, z którymi i tak zbyt rzadko się widzę. matura historia, ugh. powinnam nad tym teraz siedzieć. i w sumie to idę nad tym posiedzieć. a weekend był długi i niezwykle zwyczajny.
Told me that my hair was red
Told me I was beautiful and
Came into my bed
Oh I cut his hair myself one night
A pair of dull scissors in the yellow light
And he told me that I'd done alright
And kissed me till the morning light
The morning light
And kissed me till the morning light
love it!
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24