To smutne. Taki dziwny stan. Stan pustki. Stan niepewności. Stan bezsilności. Jestem zmęczona bólem. Jestem zmęczona tym co się dzieje. Tęsknie za Łosiem, Dzwoneczkiem, Fryzjerem, Forum, ludźmi ze szkoły. Za tymi dwoma sobotami. Za pozytywnym życiem. Teraz zdycham, zdycham w moim ciepłym, ciemnym pokoju. W samotności pośród misi. W bólu przez głupi wypadek. Tak bardzo chcę byś był. Zgiń!!!! proszę idź. Zostaw mnie samą, tutaj w mojej samotności nie wyrywaj mnie z niej bo w niej me szczęście... Wyjdź! Odejdź! Zgiń!!!!