Ja pierdole. Zmiana nadal nie wychodzi. I wiem, ze nie wyjdzie. Ale chociaż w pewnym muszę zmienić to głupie przyzwyczajenie. A w chuj, nie uda się. Ale chcoiaż w pewnym stopniu! Może? Sama nie wiem. Już teraz wiem, ze to spadło, ale jeszcze musi spaść. Czasem nie umiem się opanować i muszę. Nawet chcę. Chcę, ale nie mogę. Kurwa.
Jestem zazdrosna. Sama nie wiem o co. Przecież to głupie! Przyjaciel? Prawie. I przyjaciółka. Uwielbiam z nim przevywać, uwielbiam z nim gadać. I jestem zazdrosna o...? O nie wiem! Przecież sama pomagam, chcę aby było tak jak ma być, ale ta zazdrość jest irytująca. ...
A po chuja mi pozdrawianie.