Jutro szkoła.
A ja chcę do niej iść. Poznam nową klasę. I będzie fajowo... że szok. Pewnie będę miała taką seksowną klasę, jaką miała grupęw przedszkolu... Ale cóż. Nic na to nie poradzę. Nic, a nic.
Wiecie co? Nie widzę sensu w dalszym prowadzeniu tego photobloga? Po co mi on? Po jaką cholerę? Nie wiem.