Kilka kilosów na rowerze zrobionych! Hell yeah.
Ogólnie szalony dzień. Zarywanie do Marcina zawsze spoko. Ale i tak skończyło się na herbatce i sałatce z @ineedadollar
Jutro zaczynami prawdziwą majówkę. Grill! Czaisz to? Wreszcie nażrę się kiełbasy i tych pysznych szaszłyków. <3