kooza i moje grube nogi. rozmazane, bo w końcu zylwek robiła ;d
a więc. dieta poszła się jebać, za przeproszeniem. zaczynam od nowa, lalala.
ja schudnę do końca wakacji, schudnę!
poza tym. jestem obrzydliwie ruda od wczoraj. powiem więcej: jestem obrzydliwie ruda TRWAŁĄ farbą, a nie szamponetką jak planowałam. i tak nie wyszło do końca, góra jest tak ruda, że prawie czerwona, środek to niemal mój naturalny kolor, a dół jest tak rudy jak chciałam. zarzucona pretensjami moja mama (która mi farbe na włosach rozprowadzała ^^) stwierdziła, iż tak miało być. hah.
http://www.youtube.com/watch?v=aYGQjYi2A30
kocham nie tyle samą piosenkę, co ten teledysk.