Hejka.
Na szczęście mamy weekend.
Wczoraj porządki odkurzanie i mycie podłóg.
Przecierałam też kurze, bo jestem na to uczulona.
Tym bardziej że poprzedni właściciele.
Nie dbali o czystość, szczególnie gdy kasa wpłynęła na ich konto.
Oddali nam dom w tragicznym stanie.
Ale to świadczy o nich.
Dzisiaj pobudka przed 7.00
Poszłam napalic w piecu.
Później zmieniłam pościel, I pozmywałam naczynia.
Ogarnęłam też kitke, bo tego wymagała.
Zrobiłam sobie śniadanie.
Poszłam na krótka drzemkę.
Ale nie mogłam spać więc odkurzyłam dół,bo Roksana rozsypuje żwirek.
Później Poszłam odkurzyć i umyć autko.
Dosypalam jedzonko dla sikorek.
Bo już było zjedzone.
Później pizza , domowe Spa.
Biorę witaminki,bo jakoś słabo się czuje.
Jestem wiecznie zmęczona, dodatkowo poleciała mi Dzisiaj krew z nosa.
Może osłabienie, lub suche powietrze.
Sama nie wiem.
Pogoda była Ok, słoneczko.
Napalilam w piecu na noc..
Chciałabym poczytać książkę Dzisiaj Ale nie wiem czy zdążę.
Bo juz chce mi się spać.
Od poniedziałku nadgodziny.
1 dzień temu
1 dzień temu
1 dzień temu
1 dzień temu
1 dzień temu
1 dzień temu
1 dzień temu
2 dni temu
Wszystkie wpisy