Dziś wyjeżdżam. Nie będzie mnie aż do poniedziałku. Nie chce mi się dodawać zdjęć. Czuję, że nie mam dla kogo. Z notkami to samo. Nie chce mi się już tego fotobloga prowadzić, ale nie mam serca go opuszczać. Dysk pęka w szwach od zdjęć, a ja nie mam czego dodać >.< Na dodatek wszystko mi się wali.. Ludzie mnie ignorują.. Tak nie da się żyć.. ;( nikt mnie nawet nie podniesie..
Napiszę tylko tyle : Kocham Cię Fred całym moim serduszkiem i choć nie mogę być przy Twoim grobie, to jednak pamiętam o Tobie. I pamiętam Twoje wskazówki.. Ale każdy człowiek się kiedyś poddaje. Tęsknię i strasznie Ciebie teraz potrzebuję ;( Twoich słów na pocieszenie, wielkich lodów orzechowych z czekoladą.. Tego wszystkiego, co robiliśmy razem, czas tak szybko leciał. Nie ma Ciebie. Wraz z Tobą umarło moje szczęście.
Fred moje Ty książątko.. [*]