I znowu wszystko wraca do normy, ta cała gorączka już opadła, a został tylko kac świąteczny. Znowu mogę się obijać i czytać książki. No i pić herbatę. No i życie znowu i znowu jest nudzące. Jak ta trawa za oknem. Nie mam nawet chęci pisać jakąś ciekawszą notkę. Najchętniej to bym walnęła się na łóżko i zasnęła. Albo siedziała tylko na gadu. Nie, ja nie jestem uzależniona!
Dobranoc państwu.W tym momencie jestem zimna i obojętna jak herbata na moim biurku.