Zabrali mi moją miłość.. Nie mogę już wstawiać drastycznych zdjęć.. :/ Nie zadawać pytań.
Wczoraj byłam znów na tańcach. Czuję, że im dłużej przebywam w tej dusznej sali wśród przepoconych nastolatków, tym bardziej czuję, że to coś dla mnie. Ten fajny klimacik tam panujący. Każdy patrzy na siebie, nikt z nikogo się nie śmieje. I to jest fajnie. No i coraz lepiej się znamy wszyscy :D mi się tam podoba :D P jak pasja, E jak epidemia, R jak rzeźnia, F jak fantazje, kolejne E jak egzystencja, K jak koncentracja, C jak ciepło xD, J jak jazda, A jak adrenalina :D no to są moje uczucia związane z tymi tańcami XD w ogóle ostatnio taka jakaś jestem.. niewiadomo jaka :D bez miłości :D bez martwienia się, czy ktoś mnie kocha, czy nie. Życie łatwiejsze. I dziękuję komuś, że mi pomógł to zrozumieć :D świat jest dziwny.
Moje kochane robaczki... Czas zmykać :D muszę przećwiczyć ze 20 razy ten układ, bo go uwieeelbiam :D i sayonara Wam all ;*