dlaczego chcę umrzeć?
nie nie niby nie chcę niby wszystko jest w porządku.
haha, jasne że chcesz. głodząc się.
mój organizm już przestał pobierać tłuszcz z ciała. teraz zjada organy.
mam anoreksję, wtf nigdy nie myślałam, że do tego dojdę. ale zaraz, jak to? 55 kg to przecież nie anoreksja!
z każdym dniem prowadzę się do śmierci której nie chcę.
moje kontakty ze wszystkimi uległy zmianie, więc dlaczego ja chcę to wszystko psuć?
dlaczego chcę doprowadzić do swojego końca?
w ustach mam smak prince polo. od początku diety mam na niego chęć. i na góralka. mniam.
normalni ludzie to jedzą, prawda? nie przejmują się tym. dziś dostałam dobre oceny. wystarczył wieczór nauki.
z moją mamą mam teraz świetny kontakt.
nie potrafię się cieszyć z najmniejszych rzeczy.
nie powinno tak być... zdecydowanie. mam jedno życie
pytanie
jak z niego skorzystam?