Eh.. Nawet nie wiecie dziewczyny, ile ja dzisiaj łez wylałam ..
No ale trzeba się wziąść w garść, zacisnąć zęby, życie toczy się dalej
teraz już może być tylko lepiej :)
Nawet nie wiem od czego zacząć ..
Może tak. Byłam dzisiaj u tej dietetyczki. Tak jak się spodziewałam pomierzyła mnie dokładnie i poważyła.
Wyszło mi, ze przy moim wzroście 182 ważę 83,3 kg, a moje BMI wynosi 25,7 (od 25 BMI jest nadwaga I stopnia).
Wiem sama się przeraziłam jak to usłyszałam, no ale trzeba się zmierzyć z brutalną rzeczywistością.
Tylko, że z tą wagą w naszym organizmie jest różnie. I chciałabym poruszyć tutaj tą kwestię, bo nie wiem czy wszystkie o tym wiecie, a to w moim odczuciu jest trochę ważnę. :)
W skład naszej wagi wchodzi parę czynników, a dokłądnie: masa tłuszczowa, materia inna niż tłuszczowa i woda. Jeżeli pijemy mało wody (czystej wody, nie tej zawartej np w herbacie, sokach itp ) to organizm zaczyna taką wodę gromadzić, bo po prostu boi się, że się odwodni.
W moim przypadku organizm zatrzymał aż 11,05 kg wody i jedynie 8,75 kg nadmiaru tłuszczu.
Dlatego dietetyczka skupiła się głównie na tym by pozbyć się nadmiaru wody z organizmu,
no i do tego będę na zwykłej diecie, która pomoże mi pozbyć się niechcianych kilogramów :)
Z wizyty jestem bardzo zadowolona (choć trwała 1,5h) i na prawdę polecam, ze jeżeli macie tylko możliwość
pójścia do takiej poradni, to sie nie wahajcie ! Być może w waszym przypadku głównym problemem jest też ta zgromadzona woda, a nie kilogramy ? Ja byłam w NATUR HOUSE i tam każda wizyta jest bezpłatna, tylko za ewentualne suplementy się płaci :)
No i pamiętajcie, to bardzo ważne by pić conajmnie(!) 1,5 litra wody dziennie !
Jeżeli będziecie chciały, mogę wam dokłądnie opisać jak taka wizyta wygląda, co można jeść a czego unikać
i jak akurat ta moja dieta wygląda (gdyz każdy ma dostosowaną do siebie, ale myślę, że nikomu się krzywda nie stanie jak będzie jadł podobnie :) )