nie wiem co mam powiedzieć,
udało mi się w ciągu tygodnia schudnąc z samego tłuszczu 2,3 kg
powinnam być szczęśliwa co nie ?
To dlaczego tak nie jest ?
Według mnie jestem dalej grubą świnią,
dookoła mówią, że zeszczuplałam, schudłam
ale ja mam tylko wrażenie że się ze mnie smieją, nabijają.
Cóż z tego, że mam pełno motywacji i chęci,
jak waga nie leci w dół tak jakbym chciała.
Nie mam juz powoli sił na to wszystko,
nie jestem sobą, na siłe wcielam się w inną osobę,
która jest pełna optymizmu.
Jak śliczne czerwone jabuszko zgnite od środka.
Mam nadzieję, że Wam kruszynki idzie lepiej ;*