30.

- Kochanie ! - Krzyknęła Sally gdy tylko wysiadła z samolotu. Podbiegła do mnie mocno tuląc do siebie. Bardzo się cieszyłam, że widze tą kobietę. tak cholernie za nią tęskniłam ! Potem zobaczyłam jak wychodzą bracia Nick, Kev i Joe.  Pierwszy podszedł Joe. Oczywiście palnął jakiś komentarz. kocham tego głupka <3. Przywitałam się z Kevinem. Nie uwierzyłam jak bardzo się zmienił. Po prostu oczom nie mogłam uwierzyć. Spojrzałam na Nicka i uśmiechnęłam się do niego. - No cześć mały. Zaśmiałam się nadal patrząc na niego. - Cześć duża. Odpowiedział i zaczął się śmiać. Przytuliłam się mocno do niego - Tęskniłam, wiesz ? Powiedziałam i zerknęłam mu w oczy. - Nawet nie wiesz jak mi Ciebie brakowało. Jak nigdy normalnie. - Powiedział ze śmiechem Nick. Uśmiechnęłam się i dołączyliśmy do reszty. - A to jest ... Travis. - Po chwili zawachania powiedziałam - Poznałam go tutaj. Napewno się polubicie. Odruchowo chwyciłam Travisa za dłoń by przyciągnąć go do reszty ekipy. Nie wiedziałam, że Nick nadal będzie zazdrosny. Sądziłam, że między nami jest tylko przyjaźń, ale jego mina mówiła sama za siebie. Gdyby mógł, krzyknął by na Travisa żeby natychmiast się stąd wynosił. - To jedziemy się rozpakować a potemmigiem na plaże. Powiedziałam i ruszyliśmy do samochodu. Po drodze rozmawiałam z Sally. Tak bardzo mi brakowała tych wszystkich zwierzeń. Musimy to nadrobić przez ten tydzień !  Dojechaliśmy do hotelu, zaprowadziłam ich do swoich pokoi i wróciłam do siebie. Travis poszedł ze mną bo i tak zaraz mieliśmy gdzieś wyjść. - Coś mi się wydaje, że Twoi znajomi mnie nie zaakceptują. Powiedział Travis patrząc na mnie zawiedzionym wzrokiem. - To dopiero początek. Spędzicie ze sobą więcej czasu i wszystko będzie w porządku. To naprawdę wspaniali ludzie. Daj im trochę czasu. Uśmiechnęłam się i usiadłam na łóżku. Przygotowałam sobie rzeczy i szybko poszłam sie przebrać. Wróciłam do pokoju i zobaczyłam, że wszyscy już na mnie czekają. - Już ?! Zdziwiłam się widząc ich gotowych do wyjścia. - A no co mamy czekać ? Zaśmiali się patrząc na mnie. - No dobrze, to idziemy. Wyszliśmy z hotelu i udaliśmy się na plaże. Usiedliśmy się na piasku i zaczęliśmy rozmawiać. Travis zaklimatyzował się i nawet dobrze się dogadywał z Sally. Zobaczyłam, że Nick sam stoi przy morzu. Podeszłam do niego - Co jest ? Spojrzał na mnie zdezoriwntowany - A co ma być ? Stanęłam bliżej chłopaka - No nie wiem.. Dziwnie się zachowujesz.. stało się coś ? Spojrzałam na niego i lekko ukłułam palcem w brzuch. Uśmiechnęłam się i oczekiwałam odpowiedzi. - Tak czekałem na ten wyjazd, cieszyłam się, że w końcu się zobaczymy, cholernie tęskniłem. A tutaj się okazuje, że nie jesteś sama. Nie chcę wam przeszkadzać. Nie chcę żeby Travis był zazdrosny. Spojrzałam na niego i zaśmiałam się. - Co ? Travis to tylko kumpel.. Ty myślałeś, że ja .. że my jesteśmy parą ? - Tak własnie myślałem. Usiadłam sie na piasku bawiąc się kamykiem. - Nie chcę się wiązać. Sam widzisz jak jest. Ciągl jakieś wyjazdy, ciągle nie ma mnei na miejscu, brak czasu .. To robi swoje. Nick usiadł obok mnie - No tak, masz rację. Spojrzał na mnie i objął ręką. Położyłam głowę na jego ramieniu i uśmiechnęłam się. Tak bardzo mi tego brakowało.. I tak cholernie za nim tęskniłam... 

_______________

oceny wystawione.

więcej wolnego czasu ! ;)