dwadzieścia siedem.

z Travisem :*

Byłam na spotkaniu w sprawie singla. Nagrywanie zaczynamy od jutra, a więc dzisiaj jeszcze mam wolne. Korzystając z okazji poszłam się przejść. Chciałam trochę poznać okolicę bo przecież miałam tu zostać 3 miesiące. Wychodząc z hotelu spotkałam Travisa. Powiedział, ze chętnie mnie oprowadzi. Zgodziłam się bo nie miałam zamiaru zgubić się przed nagraniem płyty. Muszę przyznać, że rozmawiało mi się z nim przecudnie. Jest na prawdę przemiłym chłopakiem. Gdy szliśmy przez uliczkę ze sklepami , w naszą droge wbiegła nam jego młodsza siostra i pstryknęła zdjęcie. - Pokaże mamie ! Usłyszałam głos dziewczynki a po chwili jej śmiech. Uśmiechnęłam się do niej i powtstrzymywałam się od śmiechu gdy Travis zaczął ją gonić. Potem odprowadził mnie do pokoju i powiedział, że mieszka w tym samym hotelu tyle, że piętro wyżej. Szczerze mówiąc ucieszyłam się. Przynajmniej nie będę tu sama podczas nieobecność moich kochanych ludzi. Umówiłam się z Travisem punktualnie o 19 przy basenie. Chcemy iść na spacer, na plaże. Obiecał, że zabierze gitarę, a więc nie mogłam odmmówić. Może uda nam się stworzyć coś ciekawego ? ;>

Idę coś zjeść i poćwiczyć piosenkę, którą jutro będziemy nagrywać.

<3

______________________

lecę się opalać ! : *