Siema ludziska.
Miałem krótka przerwę w pisaniu, ale koniec tej przerwy musiał nastąpić, bo lubię to robić.
Mimo że nie czyta tych notek wiele osób, a tylko mała grupa, to i tak się cieszę że kogoś to interesuje ;)
Ostatnią notkę napisałem równo tydzień temu, a przez cały ten czas wiele się wydarzyło...
W ostatnią sobotę zrobiliśmy sobie z chłopakami i Pamelą "małą domóweczkę" i bardzo dobrze ją wspominam.
Myślę że warto będzie to powtórzyć, może nawet w ten piątek lub sobotę.
Ogólnie impreza jak impreza, była nas garstka. I dobrze ;)
Przekonaliśmy się że to "mieszanie" przed którym ostrzegają "imprezowicze" nie jest takie straszne, a wręcz przeciwnie ;)
Znowu zniszczył mnie (w pozytywnym znaczeniu) Jacek ;) Ten to zawsze poryje się jak nikt inny.
Ale o to w tym chodzi... Nie ?
Zdjęcie zrobione przednim - słabym aparatem telefonu, ale nie chodzi tu przecież o jakość, tylko o uchwycenie chwili :)
Zrobione w szkole, ba, na lekcji...
Bardzo się cieszę że mam takę wspaniałą klasę (oczywiście z drobnymi wyjątkami...) ;)
Nie chcę dzisiaj poruszać głębszych tematów, mam za dobry humor ;)
Kawałek na dziś ?
"Nie chce nawracać nie jestem tym jedynym,
Chce tylko mówić to co chcę bez doktryny..."