Mam niesamowitą ochotę na jagody. Takie świeże, same, bez żadnego jogurtu ani niczego.
_____________________________________________________________________
_____________________________________________________________________
Dziś jogurt natualny z kilkunastoma jagódkami (ostatnie :c), jabłko i banan. Postaram się uniknąć obiadku, huh.
Powiem wam, że siedzę już drugi tydzień w domu, jezcze nigdzie nie byłam.
Idę dzisiaj do koleżanki.
Mam nadzieję, że nie kupiła żadnych ciastek.
Poproszę tylko o kawę c:
______________________________________________________________________
______________________________________________________________________
Do bilansu mogę dorzucić kawałek (dosłownie) kurczaka, miseczke czereśni i jagód.
Wieczorem poćwiczę.
"Masz patykowate nogi"
O rly? Pff.