Cieluś. I piękna, majowa pogoda. xd
Cielaczynka bije ostatnio rekordy: przez kałuży przechodzi bez spiny, a dzisiaj dodatkowo pokonała lęk przed drągami. Poza tym, że w korytarzu nadal panuje zasada im szybciej, tym lepiej. xd Kochane. :)
Jutro tzw. trening w Sulbinach, a w sobotę, mam nadzieję, Cieluś ponownie. :)