Że tak zacytuję:
Milena: "Bo ona się dziwnie na mnie patrzy..."
Kasia: "No wiesz, śniadania jeszcze dzisiaj nie jadła".
Milena: <nie ma takiej emotki, ale gdyby była to by to była blado-zielona twarz wyrażająca skrajne przerażenie>
A do mnie przysło siodełko. Myślałam, ze to będzie profilowane na ujeżdżeniowe, a tu sru, ujeżdżeniówka niemalże pełną gębą. xd Najbardziej zastanaawiam się jak będzie z popręgiem, bo kupiłam normalny, ale że 120 na Bójkę jest tak na ścick (tutaj Katarzyna W. otrzymuje zakaz komentowania postury Bójki), to pewnie będzie akurat. xd Udało mi się już wymienić łęk i tylko zastanawiam się, czy to się nie rozpierdutnie, jak klapnę dupą. xd Także choćby się jutro waliło i paliło, jadę do konia. :)
Po otrzęsinach wręcz wspaniale. Nadal uważam, że to MY (czyt. IIg) powinniśmy wygrać! Bądź, co bądź to my spisaliśmy się najlepiej. O ekipie sprzątająco - ogarniającej nawet nie wspomnę. :D
Mi się chce Hubertusa! W razie czego będę się ścigała sama ze sobą. xd