Odwieczność.

Witajcie.

Każdy ma w swojej głowie obraz, który zapamięta na zawsze. Zapewne jednym z takich obrazów jest widok z okna, od lat ten sam, rzadko się zmieniający. Na zdjęciu właśnie widok z mojego okna. Bardzo lubię swoje okno, wychodzi na wschód, przez co jeśli jest bezchmurne niebo budzą mnie promienie słońca - przyjemne uczucie.

Napiszę wam dziś o pewnym syndromie. Chyba każdy tego doświadcza. Zdarza się, że wstajesz rano, rozpoczynsz swój dzień, aż w końcu usłyszysz jakąś piosenkę. Cóż to za dziwne zjawisko, gdy owa piosenka tkwi w Twej głowie przez cały dzień, nieustannie ją nucisz, masz wrażenie, że jest z Tobą wszędzie? Tak, właśnie tego dziś doświadczyłem, o dziwo przez telewizję. Teraz wyrażę moje zdanie o telewizji. To choroba, choroba cywilizacyjna, niszczy ludzkie umysły przenosząc je w fikcyjny świat. To właśnie powód, dla którego staram się nie oglądać telewizji. Inna to sprawa, kiedy potrafi ona nas czegoś nauczyć, tym właśnie usprawiedliwiam oglądanie 'Szkoły przetrwania', choć wątpliwe jest, że któregoś odcinka jeszcze nie widziałem ;)

Mamy też dzisiaj wydarzenie na skalę historii kraju, kolejne wybory. Brzydzę się polityką, więc nic więcej o tym nie napiszę. I przykro mi bardzo, ale nie wezmę udziału w uzdrawianiu tego kraju.

Tak, jest obrzydliwa jesień. Ciągle coś pada nam na głowy, ale... czy tak na prawdę jest nam źle? Bynajmniej mi nie. Stan mojej, trzeba przyznać dziwnej psychiki jest zadziwiająco dobry, aż nie pamiętam, kiedy tak dobrze mi było.

Dlaczego nie zauważamy cudów na tym swiecie?! Może źle je klasyfikujemy. Jeżeli za cud uznajemy jedynie nagłe uzdrowienia, przywrócenie do życia, czy też coś innego ze sfery mistycznej, to rzeczywiście musimy przyznać, że nieczesto to się zdarza. Zauważmy cuda w czymś bardziej ziemskim, czymś, co wydaje się nam zupełnie zwyczajnym, kolejnym, tym, które będzie zapomniane. Otóż wyjdź i spójrz, ale oczyma otwartymi, dostrzeż cud w zwykłym przejściu przez jezdnię, spotkaniu drugiej osoby, wymianie uśmiechów, podaniu dłoni. Tak, to jest ten cud, zwie się on życie. Dziękuję za uwagę, dość mojego kaznodziejskiego ględzenia, może to dlatego, że dziś jest niedziela ;)

To, co wbiło mi się dziś do głowy:

http://www.youtube.com/watch?v=YckCIW6Qe8c

'Tą kometą.'