Witam.
Póki pamiętam to muszę o tym napisać. Widziałem dziś bardzo zastanawiające ogłoszenie... Dziwne to przesłanie. Napis na nim głosi "NIE zabierajcie mi mojego", a pod spodem widnieje zdjęcie dłubanki (mam nadzieję, że wiecie co to jest) na jakiejś łączce. Stałem i gapiłem się na nie dobre pięć minut, a i tak go nie rozkminiłem.
Na zdjęciu dwa dobrze mi znane osobniki. Fakt, trochę się znamy, wczoraj okazało się, że może aż za dobrze ;)
Fota oczywiście z gór. Nawet nie wiecie, jak bardzo mam ochotę tam wrócić... W wakacje na pewno. I jeszcze mam ochotę na spływ kajakowy, na jakiś biwaczek, ognisko, namiot i... słońce. Na wykopki też bym skoczył ;)
Chyba powinienem tu napisać co u mnie... Nie jestem w stanie się wyrazić. O! Połowinki były. Tak, najlepsze na jakich byłem. No i wczorajszy konkurs... Nie zawsze się wygrywa, nie można być zawsze najlepszym. Ale prawda jest taka, że dla jednych coś jest objawieniem, a dla drugich niczym i na odwrót. Czemu ja mam takie zdrowe podejście do wszystkiego?! Aż mnie to denerwuje. Niby to dobrze, nie stwarzam sobie głupich problemów, ale to niezbyt normalne.
Właśnie mamy najgorszą częśc jesieni, jaka może być. Drzewa nie mają już liści, liście leżące na chodnikach są mokre, więc nie można się w nich tarzać (;D), jest mokro i zimno i nie chce się nic robić. Co gorsza wstałem dziś o 9.00, zamiast spać do południa i będę męczył się posród tej ogromnej ilości czasu tego stanu.
Mam nadzieję, że chociaż 11.11 będzie lepsza pogoda, a nawet jeśli nie, to i tak będzie to dobry dzień!
http://www.youtube.com/watch?v=TTDun_V6Zjs
I więcej słów nie trzeba...
EDIT: Poszedłem jeszcze raz pogapić się na to 'ogłoszenie' i już wiem. Owe 'ogłoszenie' wisi na każdym plakacie wyborczym pana C.R. startującego na prezydenta naszego miasta. Założę się, że ktoś, kto to ponaklejał nie uiścił opłaty za użytkowanie słupów ogłoszeniowych ;)
'By szukać swoich dróg...'