Przytłoczyła mnie rutyna, brak nowych wrażeń i ogromnych emocji, tęsknota i wewnętrzna samotność. Przez sentymenty po raz kolejny wróciłam do zdjęć ze starego fotobloga, notek, w które wlewałam całe mnóstwo siebie, z której mi już tak naprawdę niewiele zostało. Ze zdziwieniem stwierdzam, że nic się nie zmieniło we mnie przez te ostatnie kilka lat. Przeczytałam wpis sprzed 4 lat, wpis, który równie dobrze mogłabym pisać tu i teraz.. zresztą przez głowę mi przeszło, by go zwyczajnie wkleić i podpisać, że wciąż jestem tą samą mną. A jednak zmieniło się wszystko, niesposób wrócić do przeszłości, ale ciężko pogodzić się z utratą tak wielu cennych dla mnie rzeczy, ludzi, uczuć i tego wszystkiego, co mnie taką właśnie stworzyło.
Zdajemy sobie sprawę, że się starzejemy, i choć wydawałoby się, że charakter mamy ten sam, to jesteśmy innymi ludźmi niż byliśmy wtedy.. czuję dziwne kłucie w klatce piersiowej kiedy o tym myślę.
and i am still not getting what i want
i want to touch the back of your right arm
i wish you could remind me who i was
because every day Im a little further off..
[Amanda Palmer]