no to tak z piatku na sobote 23-24.08.2013r. o godz. 00:30. wyjechalismy najpierw po siostre, zebralismy ja z 18 tzn szla jako osoba towarzyszaca roberta. a potem kierowalismy sie nad morze. pierwszy raz w zyicu bylam nad polskim morzem. niby fajnie, ale znowu rodzice wybrali za cicha miejscowosc. pierwszy raz nad morzem a dokladnie w sianozetach. nikogo w sumie tam nie poznalam,ale dobre duperka pracowala w jednym z barow w ktorym sie caly czas stolowalismy.
od dnia 18.08.2013 do 24.08.2013 kuba sie do mnie nie odzywal. ale napisal wlasnie 24. pisal ze niby tel mu sie zepsul, ze mial w naprawie. i 23 go odebral ale nie mial nic na koncie.. potem mowil ze nie mial jak sie do mnie odezwac bo nie pamieta nr. i w sumie potem pisalismy ale znowu sie nie odzywa od 26.08.2013. az po dzisiaj.. zobaczymy wieczorem, ale jesli dalej tak bedzie to ja to zakoncze. bywa takie zycie.
z karolina dawno sie nie widzialam. moze zadzwonie do niej dzis.. pogadamy troche..
no a juz od poniedzialku do szkoly.. szlak mnie trafia.. nie dam sobie tam rady! juz mi sie plakac chce ! mam dosc tej szkoly chociaz jeszcze do niej nie poszlam. nei lubie jej! wiem ze w roku szkolnym bede mowic bo beda nie ktore ziombele ktore lubie. ale to juz i tak mnie meczy! .
dobra lece bo i tak nie ma co pisac.
chyba tylko to ze mam plyty TMK aka Piekielny ! jeee ! ;3
naaaaaaaaaaaaaaaaaaaajlepszy. props!