Jeszcze tylko dwa dni ściemniania i W.A.K.A.C.J.E! :D A za dwa miesiące kampania wrześniowa - no ale tak jest, jak się cały czas opierdziela :)
Muszę się ogarnąć, coś postanowić. Siedzę tylko i się opierdzielam. A tu coraz gorzej ze mną :)
W życiu całowałam więcej dziewczyn niż chłopaków?
I takie ostrzeżenie: jeśli na pudełku pisze "ciemna czekolada", numer na tubce zgadza się z tym z opakowania, to nawet jeśli farba ma kolor żółty, to nie trzymajcie jej długo na włosach :P
Jak tu się nie zdenerwować? Zebrałam się w końcu, powiedziałam co wiem, co mnie denerwuje i co usłyszałam? "Ale zmyślasz, uważaj na słowa". Jak człowiek jest ślepy, to nikt mu nie przegada... A ja wiecznie nie bd się wyłączała, żeby nie wysłuchiwać tego, przepraszam za słowo, pierdolenia, bo jest coraz gorzej, mam już tego dość. Dziwie się tylko, jak można ze wszystkiego zrobić problem? Jak ktoś potrafi tak zatruć życie innym ludziom? A do tego uważać się za najbardziej pokrzywdzonego.
Uczona byłam nie odzywać się. Czasem żałuję, że nie potrafię kogoś zagiąć słowami. Wolę to przemilczeć...
"Tajemnica zachowania młodości na tym polega,
że nie należy nigdy doznawać uczuć,
z którymi nie jest nam do twarzy."
Z ostatniej chwili: "Po co wędkarze ubierają się w moro? :)