Ciągle mnie to zastanawia. Co jeśli to tylko wymysł mojej głupiej wyobraźni, młodzieńcze marzenia nie do spełnienia? Każdy takie miał.. Zostać supermodelką, być miliarderem i wiele, wiele innych. Takich nierealnych. Ale w końcu trzeba mieć jakiś cel do dążenia. Niekoniecznie realny. Byleby nie żyć bez powodu.
Szukam specjalisty do spraw porywania, najlepiej z dobrą kryjówką, bez możlwiości ucieczki.
Zapłacę w ratach :)
A tak wogole to...
ZDAŁAM MATEMATYKĘ!! :D:D:D
(w końcu ;P)
Podoba mi się ostatnio to wszystko. Mnóstwo uśmiechu, wiecznie dobry humor, tryskająca energia. Aż czuje się wiosnę (nie, to nie jest ironia odnośnie dzisiejszego śniegu) :)
Ktoś stawia nam na drodze cudowne osoby.
Takie, które pomogą nam w każdej złej chwili,
wyciągną z dołka i pomogą zrealizować nawet najgłupsze pomysły.
Jakże się cieszę, że i mi zostały dane takie anioły.
Dziękuję za wszystko ;*
"Jesteśmy sumą ludzi, których poznajemy przez całe swoje życie..."