czesc, własnie skończyłam jesc "kolacje" i dopijam herbatę. byłam strasznie zmęczona po praktykach ale dałam rade poćwiczyć i pójść biegac. dziś bieganie szło mi o wiele lepiej... jutro i w piątek praktyki do 20, wątpię więc że pójdę biegać i że będę dużo cwiczyć... cóż, dam radę, nie będę się poddawać i załamywać... w sumie bilans dziś całkiem w porządku. idę zaraz poleżeć, albo wgl pojdę spać. do jutra chudzinki :*
1s: bulka z jajkiem i sałatą
2s: ok. 300ml zupa ala krem brokułowy
o:dwa kotlety mielone bez tłuszczu z surówką omomo :3
p: owsianka w kubku
k: herbata żurawinowa i cztery "połowki" brzoskwin z puszki
30 przysiadów z dodatkowym obciążeniem 5kg
cwiczenia na brzuch 10 min
deska 50 sec
rozgrzewka przed bieganiem ok. 7 min
bieganie ok. 40 min
rozciąganie 10min