Już jej nie lubię, byłam tam zbyt wiele razy.
Lubię wracać do tamtych chwil na plaży. To było tak niespodziewane jak letnie, niechorskie ulewy każdego ranka lub wieczora. Było mi niezwykle miło, mogałbym nawet rzec, że tak miło jak jeszcze nigdy dotąd. Być może to odpowiedni moment, a może jednak wszystko dzieje się zbyt szybko, szczerze mówiąc mam to gdzieś, pierwszy raz pragnę niczego nie planować, tylko oddać się emocjom, uczuciom i temu wrażeniu jakbym unosiła się nad ziemią, to cudowne!
Doczekałeś się kolejnych zbędnych słów, wpisz sobie "cierpliwość" do księgi ze swoimi zaletami ;)