kazdy dzien jest inny... jeden jepszy drogi gorszy... rzeczywista szarość każdego dnia ... jest mi dobrze ... szkoła dom rodzina ... wiadomo . jednak w środku dusi ... " taki los przyszedł mam " jak to powiadał mój św pamięci Dziadek . Bóg mi dał ... Bóg też zabrał . Żyć trzeba dalej ... Nie wiem nic , jak to będzie dalej ?? (rodzi się znów poeta)