góry, wrzesień 2013, przenieście mnie tam, proszę...
nie chcę poniedziałku i studiować też mi się nie chce.
cudowny dzień, zakupy - czyli to co najlepiej poprawia kobiecie nastrój :) a do tego ta pogoda, szaleństwo
a i prawie bym zapomniała! zrobiłam w końcu własne pesto, jutro postaram się dodać zdjęcie i przepis, wyszło cudowne! nie to co kupne ;)