photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 31 SIERPNIA 2013

Rozdział 3 - Upadek

nie wiem jak to jest każdy sddzień zaczyna sie tak samo zawsze wstaje słońce zawsze rano jest ch łodno a potem cipło nie mam już powoli siły ogarnąć tego wszystkiego ale jak zazwyczaj ja nie o tym nie wiem czy wiecie ale ostatnio to wszystko zaczyna mnie powoli przerstać mamm multum rzeczy na głowie i wuchte spraw do sprawdzenia. Wracając do wlasciwego wątku pwenego dnia dziwczyna postanowiła powiedzieć to mco chciała od dłuższego czasu. Nie wiem czy chciala to powiedzieć czy była w transie ankocholowym. Może chciała może niale powiedziala że ziomek ma sie od niej definitywnie odwalic z poczatku nie uwierzylem mu. Dopiero kiedy pokazał mi wiadomośc zrozumialem że będzie ciężko musze sprubować zrozumieć i ogarnąć. Nie wiem kiedy znów nadejdzie słońc kiedy wstanie nowy dzień i kiedy zacznie sie nowy rozdział. Wiem tylko że on tego długo nie wytrzyma. Dzisiaj w pracy byl przybity nie mial na nic ochoty i mial mord w oczach. Nie wiem czy to wszystko sie kalkuluje ale wiem że on sam nie da rady. Ma pomysł by skończyć to wszystko./ hce wyjechać gdzieś daleko zerwać kontakt z całym światem . Skończyć to wszysko io uciec nie umiem go od tego odwieżc nie wiem co robić jak doprowadzić to wszystko do końca. Jedyne co moge to próbować naprawić to wszystko. szare ściany bloków w mieście odbierają energie. Szare ściany studnie telekomunikacyjnych odbierają nadzieje. Codzienie widze jedno i drugie sam już nie wiem jak sobie radzić z tm z czym sam sobie nie radze a jeszcze musze pomagać ziomkowi... Samotność, koniec, brak czegokolwiekm  to to co mam w głowie. Chcialbym porozmawiać z dziewczyna kumpala ale nie wiem czy damy ade. Ona jak by mnie ubika mimo że gadamy. Nie wiem jak to określić powoli trace wiare w samego siebie. Zawsae uwarzałem żąe wiara w ludzi zastępuje mi wiare w boga. Nadal tak myśle ale nie wiem czy potrafoie uwierzyć akurat w te dwie osoby. Naprawde nie wiem co mam o tym myśleć. Caly dzień opiera sie na przemyśleniach cio by by lo gdyby. Z jednej stronuy chce by ułożyli sobie żecie razem z drugiej nie widze tego. Bie wiem. nie wiem . nie wiem . całe żeycie to zbiego okoliczności i jeśli para nie jest sobiue e pisana to zwyczajnie nie wypali. Chciałbym to jakoś zmienić połączyć te dwie połówki ale nie wiem jak. Na razier chce pomóc każdemu z osobna zarównom ziomkowi jak i jego dziewczynie. on nnie wie ja sie z tego wyrwac , jest zagubiony roibiu głupotyu pragnie sie z nim spodkać. Ona niwe wie czego chce ma jakioeś misje na bani że nie da sobie rady z tym by go ogarnać, żyje swoim życiem. Dień chyli sie ku upadkowim . Dzwne pomioty szatsana krażą nad padliną. Ja siedze ni obserwóje niw wiem jak ale daje rade. Nie wiem jAK MOGE [POMOC NIE WIEM Jk to ogarbnąć. Nie wiem jaK POMÓC JEMU JAK POMÓC JEJ. źżYCIE. tO CO NAPISDAŁA ŻE TO KONIEC ŻE NIE UMIE ZAUFAĆ W MIŁOŚĆ ŻE MA  JAKIEŚ MISJE CHOERE NA BANI NIE DOCIERA DOI ,MNIE. nIE WIEM JAK MOGE YTPO ZROZUMIEĆ ZMIENU C I JAK OGARNAC. Swiat zmoierza na krawędz zagłady a ja czyje jak bym tam stał nie wiem już co mam napisać ie wiem też jk sie zacziować z jednej strony mam tego kumpla który mówi mi że se zmnienia a z drugiej mam dziexczyne kjt or a nie chce go wiodzier bop nadal boi sie że coś jej zrobi. Błędne kołlo.

Rozmowa kluczem do porozumienia. Nie musicie być razem mozeiceir ogranac wszystrko na poziomie kumpli a potem jeśli los pozwoi przejdziecie na rel;acje typu :para: Nie moge już nic dodać czas zniaknąć - upadek.

Informacje o rudapaskudarozchylauda


Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24