Dawno

Tak jak sobie przypomniałem to początkowo miałem tu pisać to co mi sie śniło.
Nawet tytuł sie do tego odnosi

Kiedyś tak było

Potem była dziewczyna

Jak to ja Lubie

Jak to z nią dobrze

Jak jest żle

Że To koniec

Potem pojawiała sie tu Naru

szklanka

aż ostatecznie ja.

Cały czas coś nie daje mi spokoju

Od kiedy wstałem to chuje że musze przypomnieć sobie hasło i coś napisać

wróce do korzeni sen...

Dzisiejszy sen zdziwił mnie zleksza bo...

Dobra śniła mi sie Naru, co dziwne olała mnie juz dawno temu

dlaczego? Pewnie miała jakieś swoje powody dałem spokój nie chce już wiedzieć

Pomyśleć że kiedyś miałem do niej słabość xD

tak czy inaczej jechaliśmy gdzieś razem samochodem

na miejscu mieliśmy nocleg i coś do zarobienia.

Zrobiliśmy "coś" pamiętam że na dworze i wróciliśmy

Naru poszła spać ja gadałem z gospodarzem

o czymś istotnym tyle że nie pamiętam o czym

rano Naru zrobiła sobie 2 zupki z paczki

ja miałem jedną

ale została mi przez nią podsunięta druga (?!)

i w ten sposób mieliśmy po dwie...

najśmieszniejsza była ta nieśmiałość Naru jaką to ona potrafiła emanować

przesunęła sie cichaczem bliżej mnie i utkwiła oczy w zupie.

Kurde nie bądz taka słodka bo aż mi Ciebie brakuje xD...

potem wróciliśmy do mnie i standardowo poszliśmy w kime a rano

jak zwykle odwiozłem do domu...

Jestem posrany, chyba brakuje mi kogoś słodkiego w znajomych że musze Ciągle pamiętać o Naru

co do zdjęcia, ostatnie spotkanie naszej cudownej szkoły ponadgimnazjalnej czyli LO+TECH w akcji.

end...